Cutrone powinien zagrać. Igła już raz zagrał przeciwko Juve i zbytnio nie pomógł. Nie dla gwiazdy Napoli ;D

Co jak co, ale to najgorszy możliwy moment dla Milanu, żeby unieść się honorem na tle finansowym. Pokażemy światu, że z nami się nie zadziera bo wtedy... MY zostaniemy bez funduszy na wzmocnienia... Słomiana logika... Na to może sobie pozwolić Bayern Monachium, a nie klub, który musi liczyć każdy Euro cent jeśli chce PEWNEGO DNIA wrócić do elity...

nie mowie ze musimy tak robic tylko ze takie mamy argumenty i powinnismy postarac sie wydrzec i z higuaina i za niego ile sie da

Niech zagra Cutrone a on na ławce. Po co dodatkowych dwóch?

Podasz jakikolwiek przykład gdy to zagrało (ustawienie 4-4-2)? Za każdym razem gdy Cutrone grał od początku przy Higuanie chyba się demotywował, a w efekcie nasz napad nie istniał. Jaki jest sens ustawiać się ofensywnie przeciwko takiemu rywalowi jak Juve? Może w teorii Juve jest defensywnie nastawione, ale w meczu z Milanem tak nie będzie. Moim zdaniem Igła zbyt często wchodził jako ten pierwszy, gdyby kilkukrotnie posiedział do 70min na ławie, a później wszedł na podmęczonego rywala, to może wiatr w żagle by złapał strzelając kilka bramek. Irytuje mnie jego zachowanie na boisku, ma pretensje do innych, sam drepcze i marnuje stówy, po czym łapie się za głowę z niedowierzaniem i zamiast kontynuować grę, staje jak kołek i przeszkadza pozostałym. W meczu z Sampą, gdyby Kessi trafił z dystansu i tak pewnie by nie uznali gola, bo na lini strzału na spalonym stał grubas, ni to podać, ni to strzelać. Co do superpucharu, Gattuso ma dylemat, Cutro spisuje się przy wejściu z ławki, więc Igła od początku, a potem Patick za kogoś kto się najsłabiej prezentuje. Z drugiej strony jak wejdzie przy stanie 0:3 to i on nie pomoże. Myślę, że nasz Milan nie ma zbyt dużych szans, więc w kontekście odejścia Igły, trener powinien dać szansę Cutrone od początku. W tym jedyna nadzieja, no i w Gigo, że to będzie jego dzień, w co mocno wierzę.

O ile z przesłaniem się zgadzam, o tyle z nazywaniem Gonzalo polonezem trochę przesada ^^ Bardziej bym Go porównał do Porshe po przejściach, tysiącu napraw i wymian części i zaciągniętym na amen hamulcem ręcznym. Niby cudo samochód ale osiągi dalekie od zadowalających.

Dokładnie, polonez to słabe porównanie.. to bardziej do Matriego xd

Polonez był marzeniem Twojego ojca, dziadka lub nawet Twoim, zależy ile masz lat. Ale fakt trochę popłynąłem :D

Akurat ta kontra (jeśli to ta o której myślę) wycofana to efekt Higuaina... Akcja idzie, idzie... Gonzalo przyjmuje... raz, dwa, trzy, cztery, pięć kontaktów bez większego ładu... i po akcji... Tych niezrozumiałych holowań piłki przez Argentyńczyka raczej nie ma w założeniach taktycznych...

Niema znaczenia czyja .. bo takich mankamentów to co mecz jest masa .. wybrałem jedynie przykład który totalnie mógł zryć beret niedzielnego kibica.

Przewaga Cutro jest taka, że nie gwiazdorzy - wie, że jest od strzelania goli i na to czeka na boisku, Higuain się irytuje wszystkim, co się da i bierze się za elementy gry o których nie ma większego pojęcia - ze szkodą dla zespołu - zaniedbując ten, który wykonuje najlepiej.